Usłyszałam dzisiaj fragment wywiadu z jednym podstarzałym mocno muzykiem, byłym alkoholikiem i heroinistą/ aktualnym koneserem innych substancji -brzmiało to mniej więcej tak: wiesz, ja jak patrzę na spadające liście, to mnie się w głowie słowa piosenki układają, mam refleksję nad upływającym czasem, wiesz.. takie mam myśli. A większość ludzi ma odruch, żeby złapać za grabie i te liście grabić. No i mam dylemat, bo ja jestem 2w1: i cieć,...
